Nie lubię sytuacji, gdy gotowy wpis znika w Windows Live Writerze – a taka sytuacja właśnie mi się przytrafiła. Muszę więc odtworzyć z głowy to wszystko, co mozolnie tworzyłem przez ostatnich kilkadziesiąt minut. Grrr…
OK, kończy się rok, a więc czas na tradycyjne podsumowania i plany na przyszłość. Ja też postanowiłem podsumować ostatnie 12 miesięcy…
Tu dygresja – to, że podsumowujemy rok, wynika z czystego przypadku. Zachęcam Was do robienia nieco częstszych podsumowań – i planów na przyszłość.
…i napisać kilka słów o moich planach. Dla większej przejrzystości pogrupowałem poszczególne wydarzenia tematami.
Praca zawodowa
Podsumowanie 2009: zmieniłem pracę – pomimo kryzysu. I to zmieniłem na lepsze. Mam teraz więcej czasu dla siebie, większy spokój – za to mniej nerwów. Co mnie szalenie cieszy. Dodatkowo przy zdobywaniu
pewnych uprawnień zawodowych udało mi się przekroczyć magiczną barierę połowy egzaminów. Z rzeczy około zawodowych – dowiedziałem się, że w Excelu nie ma wypunktowania…
Plany na przyszłość: nadal cieszyć się pracą i być w niej coraz lepszym. Zdać kolejne egzaminy i zrobić wreszcie te uprawnienia. No i podciągnąć się z Excela, aby być w nim faktycznie biegłym (o ile czas i zasoby pozwolą).
Aktywność sieciowa
Podsumowanie 2009: zawiesiłem, a następnie aktywowałem tego bloga – z całkiem niezłym skutkiem, muszę dodać. I zmieniłem mu wygład – moim zdaniem, na lepszy. Za to zupełnie zamroziłem bloga o Gdańsku. Uporządkowałem nieco mój wizerunek w sieci – skupiłem się na blogu i
Blipie, odszedłem o
Flakera i
Twittera, z
Facebooka uczyniłem agregator mojej sieciowej działalności. W ostatnich tygodniach roku zacząłem nieco intensywniej
mieszać w swojej zupie.
Plany na przyszłość: już wkrótce (mam nadzieję) ruszę z kolejnym blogiem. O czym – to powiem w swoim czasie. Trudno mówić o jakichś planach w sieci, ale mam nadzieję, że to wszystko, co w niej robię, nie będzie gdzieś ginęło. Mówiąc krótko – liczę na zdobywanie kolejnych czytelników.
Realizacja marzeń
Podsumowanie 2009: ten rok był niesamowity – zrealizowałem kilka marzeń, co nie każdemu się przydarza. O niektórych z tych marzeń
pisałem dużo, o innych tylko wspomniałem. Niektóre (te bardziej materialne) można śledzić na
specjalnej liście.
Plany na przyszłość: realizować kolejne i ciągle wymyślać nowe szczyty do zdobycia. Prawda jest taka, że jeśli ktoś raz zasmakuje w spełnianiu swoich marzeń, to potem trudno mu przestać:)
Rozwój osobisty
Podsumowanie 2009: przeczytałem książkę “Getting Things Done” – i zacząłem wdrażać system osobistej efektywności. Przeczytałem też (między innymi) “Siedem nawyków skutecznego działania”, “Zasada nr 1” czy “Czterogodzinny tydzień pracy”. I muszę przyznać, że są to książki mocno inspirujące. Do tego nauczyłem się pływać, jeździć na łyżwach i rolkach. Zrobiłem kilka niezłych zdjęć, udało mi się też napisać na kilka fajnych (moim zdaniem)
tematów. Ogólnie kończę ten rok z poczuciem, że jestem innym człowiekiem, niż przed dwunastoma miesiącami – i cieszy mnie to.
Plany na przyszłość: dalsza praca nad efektywnością, dalsze czytanie wielu książek (papierowych, audio albo na komórkę), doskonalenie pływania i jazdy na rolkach. Do tego szlifowanie umiejętności fotograficznych, sprawniejsze pisanie na różne tematy. No i w kwestii inwestowania – przejście od teorii do praktyki.
Życie osobiste
Podsumowanie 2009: zostałem ojcem chrzestnym. A także zaręczyłem się i planujemy z Ukochaną ślub.
Plany na przyszłość: ożenić się z Ukochaną i żyć razem długo i szczęśliwie.
Podobno życzymy innym tego, co sami chcielibyśmy usłyszeć. Może to prawda, ale poniższe życzenia są jak najbardziej szczere.
Moim Czytelnikom w 2010 roku życzę przede wszystkim realizacji poznanych marzeń i sukcesów wytyczaniu oraz osiąganiu nowych celów – coraz ambitniejszych. Dużo zdrowia. Uśmiechów dokoła. Zmiany wewnętrznej, z której będziecie dumni. Oraz wielu dobrych tekstów w sieci i poza nią.
I uważajcie z fajerwerkami!