Coś ostatnimi czasy mnożą się tu wpisy o moich bojach z różnymi firmami. A mam tyle innych tematów. gniew. Lego. I…latanie:) Ale na tamto jakoś mi czasu brakuje.
Zamówiłem na Allegro komplet książek. Ponieważ zależało mi na czasie, wybrałem opcję dostawy kurierem. Zapłaciłem tyle, ile trzeba i grzecznie czekałem na przesyłkę. Dostałem też od sprzedawcy linka do monitorowania przesyłki. Poniżej zrzut ze strony:
Cóż można powiedzieć? Pierwsza próba o 19:21 to próba po godzinach ustalonych przez UPS (od 9 do 19), ale i tak nikogo nie było w domu. Następne – próby dostarczenia czegokolwiek przed 17:00 mają szansę spełznąć na niczym, ponieważ wtedy pracujemy… O 17:28 28 sierpnia akurat wyjątkowo nikogo nie było w domu. Ale mogę zapewnić, że 31 sierpnia o 18:42 w domu byliśmy. Nikt się nie dobijał do drzwi. Być może wysłano do mnie kartkę, ale prawdopodobnie użyto gołębia, bo nic do mnie nie dotarło. A pukanie do drzwi o 9:26 jest równie sensowne co pukanie przed 17 – kiedyś trzeba na tych kurierów zarobić.
Żeby nie było, że tylko narzekam – dzwoniłem do UPS. Prosiłem o namiary na kuriera, aby nie jeździł bez sensu. Niestety, pani mnie delikatnie spławiła, ponieważ nie ma takiej możliwości (!) – paczkę mogę odebrać osobiście. Gdzieś w Osowej.
Sam nie wierzę w to, co powiem, ale następnym razem wybiorę Pocztę Polską.
Jessssu...nie wiem co powiedzieć...mam do Osowy (Osowej) niedaleko:)pojechac?
OdpowiedzUsuń@Beata: nie, dzięki - jak widać na zrzucie ekranowym paczka wróciła do nadawcy (na drugi koniec kraju) i tym razem przyjdzie pocztą...
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiem, jak odmieniać - do Osowy czy Osowej. Albo "na Osowę"...yyy - poddaję się:)
beata tu chyba jednak chodzi o zasady.
OdpowiedzUsuńimho: gdyby ktoś mi ładnie wytłumaczył dlaczego dostarczenie przesyłki jest takim problemem nie do przeskoczenia, to może bym się i do osowej przejechała.
a mnie tak ostatnio załatwiło bodajże dpd- kierowca zaparkował praktycznie ulicę dalej, po czym radośnie stwierdził, że oni przesyłek nie noszą ( a była to mała paleta) .
niestety akurat wtedy nikogo u nas nie było, oprócz mnie- i musiałam doginać z tą przesyłką...
@szpiegowsky: podobno nie można podać mi namiarów na kuriera, bo to nie jest ten typ przesyłki. To OK, niech sobie kurier zasuwa w tę i nazad, skoro pani dyspozytorka nie chce, aby klient pomógł kurierowi w wykonaniu zadania. Oni kasę zgarnęli - i to za przewóz w obie strony. Nie wiem, korzystając z UPS trzeba być chyba bezrobotnym...
OdpowiedzUsuńhm, tnt podaje namiary na kuriera, dhl też....
OdpowiedzUsuńa o kasę bym się z nimi pokłóciła ;-)
Z kim? Ja mógłbym tylko ze sprzedawcą z Allegro - ale on nic nie winien temu! Po prostu odradzam korzystanie z UPS - i tyle.
OdpowiedzUsuńno chyba ktoś za tą przesyłkę zapłacił.
OdpowiedzUsuńw obie strony. ups powinien zwrócić kasę, skoro nie potrafi dostarczyć przesyłki...
Powinien - sprzedawcy. Ale tego nie zrobił, tylko skasował go jeszcze za zwrot przesyłki...A ja mam już to wszystko głęboko w nosie, ja tylko chcę, aby paczka przyszła (to był mój prezent na urodziny).
OdpowiedzUsuńA to ciekawe, do mnie kurier tej samej firmy kiedy nie mógł doręczyć paczki sam zadzwonił (bo telefon był podany) z zapytaniem o jakiej godzinie pasowałoby przywieźć paczkę :)
OdpowiedzUsuńCozzie: no cóż, ja mojego telefonu nie podałem - teraz wiem, że to był błąd...
OdpowiedzUsuń